Boksy reklamowe Ad 1. 1-4

Strzelanie bez przyrządów to farmazon
Z punktu widzenia samoobrony przekonanie, że nie da się strzelać bez przyrządów, jest jednym z najbardziej szkodliwych przejawów braku wiedzy w temacie, głównie z uwagi na próbę ograniczenia efektywności posługiwania się bronią do nieskutecznych "celowanych" technik w bliskim dystansie.
W zeszłym roku, w ramach eksperymentu, wystartowałem w jednych z największych zawodów w Polsce — GRAND PRIX PiRO w Brzegu — BEZ PRZYRZĄDÓW! A trzeba pamiętać, że to koncepcja trochę „z d...”, bo to patent na strzelanie w stresie i na dystansie do 7 metrów, gdzie celem jest tułów, a nie zawody, gdzie tarcze z głowami są na 15 metrach lub alfy w połowie przysłonięte no-shootem. W takich sytuacjach przyrządy byłyby niezbędne — pomijając fakt, że podobnych okoliczności dla cywila czy mundurowego na ulicy, w realu, trzeba by raczej szukać w dziale z bajkami.
Spośród 171 zawodników, w klasyfikacji ogólnej — czyli wśród wszystkich strzelających z przyrządami (w tym kolimatory) — zająłem 35. miejsce. Czyli bez przyrządów, w całkowicie nieadekwatnej rzeczywistości, udało się osiągnąć lepszy wynik niż 136 zawodnikom z przyrządami (w tym kolimatory). Jest to dowód wprost, że jeśli ktoś mówi, że z trzech metrów w tarczę się nie trafi, to chyba nic lepiej nie wyraża skali jego braku wiedzy i umiejętności.
Trzeba też pamiętać, że to nie skuteczność jest powodem pominięcia procesu celowania w samoobronie, lecz uwarunkowania działania w silnym stresie. Moim skromnym zdaniem, jeżeli ktoś neguje strzelanie bez przyrządów, to znaczy, że nie rozumie, na czym polega ta technika i z czego wynika, i próbuje w ten sposób uzasadnić brak własnych kompetencji. Wypowiada się bez jakiegokolwiek doświadczenia praktycznego, które jednoznacznie pokazuje potrzebę takiej umiejętności, oraz bez wiedzy o działaniu naszego organizmu w stresie — inaczej mówiąc bez elementarnej wiedzy z zakresu psychologii stresu. Tu zachęcam do lektury badań dr Lewiński z Force Science, gdzie konkluzja o nieskuteczności powszechnie stosowanego systemu strzeleckiego w samoobronie jest dość jednoznaczna.
Żeby być świadomym strzelcem, trzeba umieć odróżnić potrzebę celowania, by w coś trafić, od skutecznego użycia broni w samoobronie — bo to są skrajnie różne rzeczy.
Zainteresowanych problematyką zapraszam na szkolenia i wykłady.
Mad Leaf
Mad Leaf, były operator jednostki antyterrorystycznej, strzelec wyborowy, wielokrotny zwycięzca prestiżowych zawodów strzeleckich: ABW, SWW, Policji, Służb Specjalnych, IPSC. Mistrz Polski w strzelaniu praktycznym PiRO. Ponadto wieloletni, etatowy instruktor strzelectwa, samoobrony, stosowania ŚPB w wojskowych i cywilnych służbach specjalnych. Trener samoobrony z trzynastoletnim stażem, wywodzącym się z systemu Krav Maga. Przez ponad 25 zawodowo związany z bronią palną i szkoleniem w tym zakresie. Autor książki „Strzelectwo bojowe” (tutaj możesz kupić książkę: "Strzelectwo Bojowe. Mad Leaf"), wydanej w 2016 r., która została przetłumaczona na język angielski w 2022 r. i na język rumuński w 2023 r. Aktualnie szkoleniowiec, specjalizujący się w zastosowaniu broni palnej krótkiej w strzelaniach obronnych. Od 9 lat realizuje w tym zakresie szkolenia, zarówno na rynku cywilnym jak i w formie szkoleń specjalistycznych dla uzbrojonych formacji mundurowych - obecnie w formule autorskiego programu strzelań defensywnych i Force on Force - CRF System.
Strona firmowa: www.crfsystem.com | Facebook: Madleaf Closerangefightingpl | IG: Madleaf Closerangefightingpl | YouTube: Madleaf Closerangefightingpl




